Teren Pszczewskiego Parku Krajobrazowego od dawna opisywany jest jako obszar cechujący się bogactwem pięknych, czystych wód. Szczególnie zachodni kompleks Parku zasługuje na takie słowa, gdyż znajduje się tam cały ciąg jezior, powstałych w wyniku działania sił lodowca. Zarówno mieszkańcy gminy Pszczew jak i sąsiednich gmin oraz turyści z najróżniejszych stron Polski – zachwycają się urokiem tutejszych akwenów. Nie sposób jest opisać w formie jednego artykułu walorów każdego z dwudziestu dziewięciu jezior położonego w granicach Parku, ale z pewnością można przybliżyć cechy jednego z nich.

Nie jest największym, ani najgłębszym zbiornikiem wodnym w PPK, ponieważ to miano „zabiera mu” j. Lubikowskie. Nie jest także najdłuższe bo tutaj „ustępuje miejsca” jeziorom Chłop, Lubikowskie i Wielkie. Pomimo braku sukcesów w liczbowym rankingu, jezioro Szarcz ma w sobie „coś” niezwykłego.

W środku sezonu turystycznego trudno jest zakwalifikować ten akwen do ostoi ciszy i spokoju. Łatwo dostępna baza noclegowa i gastronomiczna przyciąga wiele osób, preferujących bierny wypoczynek na plaży, lub też zupełne ich przeciwieństwa – aktywnych poprzez uprawianie sportów wodnych. Tak, czy inaczej – nie jest to miejsce dla osób preferujących letni odpoczynek z dala od cywilizacji.

Późną wiosną i wczesną jesienią da się zaobserwować największą w ciągu roku liczbę wędkarzy. Mają oni nadzieje na wykorzystanie „minuty ciszy” i złowienie płoci, leszcza, czy okonia. Jeśliby uwierzyć na słowo doświadczonym wędkarzom (którzy czasem zawyżają swoje osiągnięcia), zimą na tzw. głęboczkach można złowić sielawy, sieje, rekordowe dwukilogramowe okonie oraz trzykilogramowe liny. Dociekliwi mogą łatwo zweryfikować tą informację, gdyż dzięki drugiej klasie czystości, w wodach jeziora Szarcz można wiele zobaczyć. Na spostrzegawczych czekają nie tylko ryby, ale również bogactwo podwodnej roślinności.

Także zimową porą da się zachwycić pięknem opisywanego tu jeziora. Poza urokami, na pozór surowego, skutego lodem i śniegiem krajobrazu, dostrzec można koncentrujące się tam ptactwo. W ostatnich latach pracownicy Pszczewskiego PK odnotowywali na wodach jeziora Szarcz m. in. głowienki, kaczki krzyżówki, łabędzie nieme, czy też perkozy dwuczube.

Myślę, że o każdej porze roku warto przystanąć nad brzegiem - zarówno jeziora Szarcz, jak i innych akwenów, aby znaleźć chwilę na docenienie bogactwa przyrodniczego i krajobrazowego tych terenów.

 

 

Referent w Pszczewskim PK

Katarzyna Kopka