Bluszcz pospolity fot. P.Cieniuch
Bluszcz pospolity fot. P.Cieniuch
„Idzie luty, podkuj buty” głosi ludowe przysłowie… Mimo, że czasem w naszym regionie raczej deszczowo niż mroźno, trudno się z tym nie zgodzić, gdyż to jednak najzimniejszy miesiąc w roku. W świecie zwierząt też zimno i głodno, zapasy się kurczą, ostatnie czerwone kulki jarzębiny na drzewach. W lesie ptaki kryją się w zacisznych miejscach jak dziuple, gałęzie, czy stosy chrustu. Najbardziej odporny na zimno, aż dziwne, jest maleńki mysikrólik.
Kwiaty olchy czarnej fot. A. Szmatowicz
Kwiaty olchy czarnej fot. A. Szmatowicz
Nawet w nocy siada na gałęzi, stroszy swoje piórka i śpi. Odpoczywające sikory rodzinnie siadają obok siebie, ogrzewają się własnym ciepłem. Tak samo robią raniuszki, siedzą przytulone w jednym rządku, okrywając się skrzydełkami, niczym pierzyną. Na drogach między polami w poszukiwaniu pożywienia uwijają się wróble, trznadle i dzierlatki. Zima... martwy sezon powiadają, a jednak trochę zwierząt można wypatrzeć.

Kwiaty olchy czarnej fot. A. Szmatowicz
Kwiaty olchy czarnej fot. A. Szmatowicz
W lutym słońce już dłużej i mocniej przygrzewa. Najkrótszy dzień był 21 grudnia, teraz stale go przybywa. Warto w słoneczny, bezwietrzny dzień wybrać się na długi spacer do lasu, aby podpatrzeć te ptasie harce, ale i dla spragnionych wiosny też się znajdzie trochę zieleni. Tak, zieleni właśnie… I nie chodzi tylko o świerki, jałowce czy sosny. Przed ciekawym wzrokiem nie ukryją się zimozielone rośliny zielne, krzewy i pnącza. Spacerując po leśnym runie pod nogami ścielą się poduchy różnych gatunków mchów, które mienią się wszystkimi odcieniami zieleni.
Sosna w zimowym krajobrazie fot. P. Cieniuch
Sosna w zimowym krajobrazie fot. P. Cieniuch
Przykryte warstwą śniegu, też nie trudno zauważyć, zwłaszcza gdy ciepłe promienie słoneczne szybko je odkrywają. Przykładem mogą być płonniki, z zielonymi igiełkami, łatwe do rozpoznania. Spod śniegu nieśmiało wyglądają także skulone delikatne listki szczawika zajęczego. Jak to się dzieje, że ciągle są zielone? Gdy spojrzymy nieco wyżej, dostrzeżemy pnące się w górę po pniach nagich drzew ciemnozielone liście bluszczu pospolitego. Wiją się dookoła, nie czyniąc im jednak bezpośredniej szkody, podobnie jak królująca teraz w koronach jemioła pospolita. Z drzewa – żywiciela pobiera jedynie wodę i sole mineralne. Zimą jej białe owoce są pokarmem dla ptaków, zwłaszcza jemiołuszek i paszkotów, które połykają je w całości. Umożliwia to rozprzestrzenienie nasion na większe odległości.

Zielony płonnik fot. P.Cieniuch
Zielony płonnik fot. P.Cieniuch
Pod koniec lutego budzą się już do życia niektóre gatunki drzew. Więc jeśli mało nam „zimowej” zieleni to właśnie teraz możemy obserwować kwitnącą leszczynę pospolitą i olchę czarną. Ich kwiaty zebrane w kotki, obficie pylą na żółto i zielono.
Śnieżyczka przebiśnieg fot. A.Szmatowicz
Śnieżyczka przebiśnieg fot. A.Szmatowicz
To znak, że rozpoczyna się przedwiośnie. Symbolem przedwiośnia jest także śnieżyczka przebiśnieg, która w lutym rozwija pierwsze kwiaty, a wytrawni poszukiwacze znajdą o tej porze roku różowe kwiaty na krzewie wawrzynek wilczełyko. Wawrzynek występuje w całej Polsce, jednak jest rośliną rzadką oraz bardzo silnie trującą. Dlatego pozostańmy przy podziwianiu jego kwiatów w tym najzimniejszym miesiącu w roku.

 

Agnieszka Szmatowicz
Starszy Specjalista w Barlinecko-Gorzowskim PK