Chrząszcze są obok muchówek i błonkówek jednym z najliczniejszych rzędów owadów. Liczba gatunków występujących w Polsce przekracza 6 800 gatunków! Nie sposób tej bioróżnorodności ogarnąć umysłem nawet jednego koleopterologa, czyli naukowca zajmującego się chrząszczami. Dziś chciałbym zaprezentować Państwu pewną rodzinę chrząszczy, którą zna każdy nawet początkujący miłośnik przyrody. Jest to grupa, która skupia wszystkie cechy, które sprawiają, że chrząszcze wydają się być bardzo atrakcyjne (oczywiście mówię tu o tej części społeczeństwa wrażliwej na piękno przyrody.
Kózkowate Cerambycidae – bo o nich mowa, w slangu przyrodników zwane po prostu „kozami”, są wśród chrząszczy niczym storczyki dla botaników i może dlatego wśród zawodowych „chrząszczarzy” jak i tych, którzy przyrodą zajmują się hobbystycznie są najpopularniejszą grupą.
Wśród polskich rodzin chrząszczy są grupą średnio liczną. Wykazano ich ok. 200 gatunków, a więc jest to piąta co do wielkości rodzina polskich chrząszczy i daleko im do lidera, czyli rodziny kusakowatych liczących aż 1300 gatunków. Są wśród nich gatunki pospolite, jak i skrajnie rzadkie a nawet można powiedzieć „mityczne” - wykazane bardzo dawno temu np. sprzed stu laty i znane z pojedynczych zachowanych w muzealnych kolekcjach okazów.
Kózkowate to fitofagi – owady roślinożerne, a więc odżywiające się tkankami roślinnymi. Wśród nich ponad 86% gatunków rozwija się w drewnie, w związku z tym sporo chrząszczy z tej grupy znalazło się w podręcznikach entomologi leśnej jako szkodniki gospodarcze, czy też poważne szkodniki techniczne drewna. Znacznie mniej (13%) żyje w roślinach zielnych i bylinach, a tylko 1% gatunków przechodzi rozwój w glebie.
Obok drobnych gatunków, wśród kózek mamy prawdziwych owadzich gigantów. W warunkach polskich są to osiągający 53 mm kozioróg dębosz, do tego ok 10 centymetrowe czułki, czy też osiągający 6 cm borodziej pruchnik, rozwijających się w pozostawionych na zrębach sosnowych pniaczkach - takich nasłonecznionych zrębów nie brak w naszym województwie. Rekordzistą jest południowoamerykański tytan olbrzymi o długości 16-20 cm, który to bez trudu przegryzłby ołówek. Kózkowate posiadają dość charakterystyczny wygląd i przy nawet niewielkim opatrzeniu dość łatwo zakwalifikować obserwowanego chrząszcza do tej rodziny. Z pewnością charakterystyczne są długie czułki, które mogą być nawet pięć razy dłuższe od długości ciała, jak to jest u tycza cieśli.
Kózkowate jako jedyna rodzina chrząszczy doczekała się opracowania na terenie województwa lubuskiego. Stwierdzono tu połowę gatunków występujących w Polsce. Kózkowate można obserwować wszędzie – zdarzały mi się obserwacje ciekawych gatunków na klatkach schodowych. Oczywiście najlepszym miejscem będą tereny parków krajobrazowych, na obszarze których sam prowadzę wieloletnie obserwacje w ramach zadań wykonywanych przez służbę parków krajobrazowych. Dotychczas na terenie dwóch parków krajobrazowych położonych w centrum województwa, tj. Łagowsko-Sulęcińskiego i Gryżyńskiego Parku Krajobrazowego udało się udokumentować prawie 40 gatunków. W tym związanych z Łagowską Wyspą Buczyn chronionego i występującego tylko lokalnie w Polsce kozioroga bukowca, czy też niewykazanego w opracowaniu fauny kózkowatych Ziemi Lubuskiej zmorsznika czarnego.
Ryszard Orzechowski
Główny Specjalista w Łagowsko-Sulęcińskim Parku Krajobrazowym
i Gryżyńskim Parku Krajobrazowm