Figury św. Wojciecha, stosunkowo rzadko można odnaleźć wśród naszej małej architektury sakralnej. Postać ta jest jednak niezwykle interesująca. Atrybutami jego stały się: włócznia, wiosło, ster i topór. Przedmioty te wiążą się z ostatnim okresem jego życia, gdy zajmował się chrystianizacją Prusów, w czasach gdy Polską władał pierwszy król Bolesław I Chrobry. Wojciech Sławnikowic, jak faktycznie nazywał się Święty, został zabity włócznią lub toporem, a głowę jego nabito na pal. Wróciła ona do Gniezna, a reszta ciała została wykupiona przez Bolesława Chrobrego za równoważną ilość złota.

Figura św. WojciechaW wielu miejscowościach można odnaleźć w legendach postać tego Świętego. W Pszczewie znana jest historia o „Świętej lipie”, która miała wyrosnąć z pozostawionego suchego kija, służącego za laskę podczas podróży św. Wojciecha do Prus. Po okazałym drzewie już nie ma śladu. Potem powstał drewniany kościół pod wezwaniem św. Wojciecha. On jednak też nie przetrwał do dziś, został rozebrany w 1774r., już po wybudowaniu kościoła pw. św. Marii Magdaleny. W zamian postawiono na wzgórzu kapliczkę, która odrestaurowana 1999r. stoi do tej pory. Dziś wzgórze to otaczają gospodarstwa i dwie drogi do Silnej i Świechocina.

Na wysokim kwadratowym cokole stoi figura Świętego w biskupiej szacie, trzymającego duży krzyż. Chroni ją czarny, metalowy, zdobiony daszek. Na przodzie wisi metalowa tabliczka z grudnia 1999r., z  wygrawerowanym napisem:

„Legenda łączy to wzgórze z działalnością św. Wojciecha i założeniem pierwszej pszczewskiej parafii. W miejscu rozebranego tu w 1774 roku drewnianego kościoła postawiono niniejszą figurę, którą dla upamiętnienia legendy i historii odrestaurowano.”

Tabliczka pamiątkowaBudowlę otacza zdobione ogrodzenie łańcuchowe, niskie iglaki i wysoka lipa drobnolistna. Wyjeżdżając z Pszczewa w kierunku Silnej i Świechocina nie sposób nie zauważyć drewnianej rzeźby św. Wojciecha z krzyżem na rozstaju dróg wykonanej podczas, już corocznych plenerów  dużej rzeźby w drewnie. Rzeźba stoi u stóp wzgórza św. Wojciecha.

Drogą do Świechocina wytyczono czerwony szlak rowerowy, natomiast do Silnej czarny.

Wokół jest jeszcze kilka ważnych obiektów: miejsce najstarszego katolickiego cmentarza w Pszczewie przy wspomnianym wyżej drewnianym kościele, miejsce ewangelickiego cmentarza przy drodze do Silnej i budynek dawnego szpitala. W czasach niemieckich budynek ten wykorzystywano jako lokal mieszkalny służby granicznej.

Jest to jeden z najstarszych fragmentów Pszczewa i skrywa pewnie jeszcze wiele nieodkrytych historii, a figura św. Wojciecha jest pamiątką po faktycznych wydarzeniach i legendach, w których też jest przecież zawsze ziarenko prawdy.

 

 

Główny Specjalista Pszczewskiego Parku Krajobrazowego

Robert Rektor