Dni coraz krótsze, na zewnątrz chłodniej, do łask wróciły kurtki, co oznacza, że jesień rozpoczęła się na dobre. Miłośnicy spacerów, a szczególnie grzybiarze już zacierają ręce, na myśl o wyprawie do lasu. Czy jednak tylko ze względu na grzyby warto odwiedzić leśne zakątki?

Jesienny krajobrazNa uwagę zasługują z całą pewnością jesienne krajobrazy. Tylko o tej porze roku możemy podziwiać korony drzew w wielu odcieniach żółci, czerwieni i brązu. Wyglądają tak, jakby wyszły spod ręki malarza. Dolne partie lasu również pięknieją, kwitnące wrzosy tworzą wspaniałe fioletowe dywany. Wrzos zwyczajny (Calluna vulgaris) występuje na terenie całej Polski, głównie w lasach sosnowych, jest gatunkiem chronionym. Liście zimozielone, igiełkowate, naprzeciwległe. Kwiaty drobne, dzwonkowate, stosowane na suche bukiety. Korzenie wrzosu są w symbiozie ze strzępkami grzybni. Grzybnia dostarcza roślinie wodę oraz sole mineralne, a pobiera od niej substancje organiczne. Wrzosy to rośliny miododajne. Pszczoły z jednego hektara wrzosowiska mogą zebrać aż 200 kg miodu. Miód jest koloru brązowo brunatnego, ma słodko gorzki smak. Wrzos ma również właściwości lecznicze, działa przeciwzapalnie, moczopędnie, przeciwreumatycznie i uspokajająco. Stosuje się go przy schorzeniach dróg moczowych, chorobach  nerek i przewodu pokarmowego oraz pomocniczo przy chorobach reumatycznych, chorobach wątroby i bezsenności.

Kolory jesieniDostrzec można również przygotowujące się do zimy zwierzęta. Mrówki kończą budowę wysokich mrowisk, które mają uchronić ich kolonie przed mrozem. Wiewiórki ukradkiem przemykają wokół pni drzew, niosąc zapasy potrzebne do przeżycia zimowych dni, kiedy to trudno jest znaleźć coś do jedzenia. Gdzieś w oddali słychać dzięcioła stukającego w drzewo, ale na ogół w lesie jest ciszej niż latem. Część ptaków po ciężkiej pracy jaką jest wychowanie młodego potomstwa, odlatuje na zimę do cieplejszych krajów.

W Polsce zostają m. in. wróble, gile, jemiołuszki. Zaobserwować również można tzw. babie lato. Jest to nic innego jak nić przędna pająków, które dzięki nim rozprzestrzeniają się na większe odległości.

Również na polach widać, że lato się skończyło. Zboża zostały skoszone, a nasze oczy już nie cieszy żółty rzepak. W ogrodach kwitną astry, dalie, jeżówki, chryzantemy. Niebawem czekają nas prace ogrodnicze, porządkowe takie jak grabienie liści. Pamiętać należy, aby ich nie palić, gdyż pod stertą liści może chować się wiele drobnych zwierząt, chociażby żaby, czy jeże, które nie zdążą uciec przed ogniem. Lepiej wykorzystać liście usypując je na kompostowniku.

Nie należy zniechęcać się chłodem, ani perspektywą przemoczonych butów przed ostatnią okazją przed zimą, aby nacieszyć się pięknem przyrody, różnorodnością krajobrazu, pospacerować w ciszy, z dala od miejskiego zgiełku.

 

Katarzyna Kopka
Referent w Pszczewskim Parku Krajobrazowym